Rezultaty brytyjskiej polityki Open Access

W 2013 r. brytyjskie agencje grantowe skupione w Research Councils UK (RCUK) wprowadziły politykę otwartego dostępu, zobowiązując naukowców korzystających z dotacji (corocznie ok. 3 mld GBP) do otwartego udostępniania publikacji będących efektem ich badań. Tzw. drugi raport Finch z października 2013 r. zawierał rekomendację dotyczącą regularnego monitorowania postępów we wdrażaniu otwartości przez RCUK.

W odpowiedzi na tę rekomendację powołano University UK Open Access Coordination Group. W sierpniu 2015 r. grupa opublikowała swój pierwszy raport: Monitoring the Transition to Open Access. Podsumowuje on przemiany, jakie w latach 2013–2015 zaszły w Wielkiej Brytanii w zakresie otwartego udostępniania publikacji naukowych, a jednocześnie stanowi punkt odniesienia dla kolejnych materiałów.

Autorzy raportu starają się odpowiedzieć na pytania o to, ile czasopism, w których publikują brytyjscy naukowcy, umożliwia którąś z form otwartego dostępu, oraz jakie opcje otwartości oferują wydawcy (droga złota z APC, droga złota bez APC, czasopisma hybrydowe, dostęp po okresie embargo). Analizują dane dotyczące samych czasopism oraz artykułów. Wiele uwagi poświęcają aspektom finansowym: wysokości APC (article processing charges – koszty publikacji ponoszone przez autorów) w zależności od modelu, stabilności finansowej uniwersytetów oraz towarzystw naukowych.

Z powodu braku danych w raporcie nie udało się określić szczegółów demograficznych dotyczących użytkowników, a przede wszystkim zabrakło informacji, w jakim stopniu otwarte publikacje znajdują czytelników poza środowiskiem akademickim.

Dane z Wielkiej Brytanii zestawiono z danymi z całego świata. Badania zostały przeprowadzone na podstawie bazy Scopus (gromadzącej 22 tys. czasopism), danych dostarczonych przez repozytoria i ich agregatory, a także przez samych wydawców. Wybrano również mniejsze grupy czasopism, uniwersytetów i towarzystw naukowych, których przypadki sprawdzono bardziej szczegółowo. Niepowodzeniem zakończyły się starania o uzyskanie danych statystycznych na temat wykorzystania publikacji udostępnianych za pośrednictwem serwisów społecznościowych dla naukowców (m.in. ResearchGate, Academia.edu). Jest to duży brak, ponieważ znaczenie tych serwisów w wymianie wiedzy naukowej dynamicznie wzrasta.

Wśród najciekawszych ustaleń raportu należy wskazać:

  • 2/3 czasopism z całego świata (a 3/4 w Wielkiej Brytanii) oferuje jakiś model otwartego dostępu. Najczęściej spotykany jest model hybrydowy, polegający na tym, że czasopismo bazuje na subskrypcji, ale autor może zapłacić za otwarte udostępnienie swojego artykułu.

  • Wydatki na APC na poziomie instytucji silnie wzrastają od 2012 r. W 2014 r. 70% wszystkich brytyjskich wydatków na APC zostało skierowanych do zaledwie 10 największych wydawców (w tym do Elseviera – 19%, a do Wileya – 15%). 76% tych środków zostało przeznaczonych na publikacje w czasopismach hybrydowych.

  • APC są średnio największe w czasopismach hybrydowych i najczęściej mieszczą się w przedziale 1–2 tys. GBP.
  • APC w czasopismach w pełni otwartych są średnio niższe niż w czasopismach hybrydowych.

  • 62% brytyjskich artykułów dostępnych w otwartych czasopismach jest dostępnych również w repozytoriach.

  • Ok. 11% artykułów zostało udostępnionych „nielegalnie”, tzn. niezgodnie z polityką czasopism – autorzy często udostępniają w ten sposób publikacje za pośrednictwem serwisów, takich jak ResearchGate.

  • Względnie niewiele artykułów jest udostępnianych w repozytoriach instytucjonalnych; największe znaczenie w dzieleniu się publikacjami mają repozytoria dziedzinowe (np. PubMedCentral) i serwisy społecznościowe (np. ResearchGate).

Autorzy raportu koncentrują się przede wszystkim na złotej drodze otwartego dostępu (zgodnej z kontrowersyjnymi rekomendacjami Grupy Finch). Wyraźnie widoczny jest problem związany z kosztami generowanymi przez połowiczne rozwiązania: otwarty dostęp okazuje się opcją, która nie zmienia w istocie dotychczasowego modus vivendi. Czasopisma hybrydowe są najpopularniejszym, a zarazem najdroższym sposobem otwartego udostępniania publikacji naukowych w Wielkiej Brytanii, zaś najwięksi wydawcy znakomicie odnajdują się w nowej sytuacji. Pojawia się zatem pytanie: czy warto tak wiele zmieniać tylko po to, aby wszystko pozostało po staremu?

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Additional information